Podcast (Odcinek 19) – Trzy najważniejsze rzeczy, które powinieneś wiedzieć o AIDA

W 2013 roku miałem przyjemność poprowadzenia szkolenia na jednej z uczelni wyższych. Wpisując się na listę uczestników, należało wypełnić krótki pretest, w którym jedno z pytań dotyczyło rozwinięcia skrótu AIDA.

Najwięcej odpowiedzi na owo zapytanie brzmiało: nie wiem, nie ma pojęcia. Na szczęście okazało się, że studenci posiadali wiedzę, problem tkwił tylko w kłopotliwym rozszyfrowaniu akronimu – wywodzi się on z języka angielskiego i oznacza:

Attention – przyciągnięcie uwagi odbiorcy do czegoś.
Interest –
zainteresowanie odbiorcy  czymś.
Desire – wzbudzenie u odbiorcy pożądania czegoś.
Action – wezwanie do podjęcia akcji związanej z czymś.

Gdy nagłos odczytałem do jakich działań odnoszą się poszczególne litery, na sali pojawiły się uśmiechy w towarzystwie komentarzy: a więc o to chodziło!, przecież to proste!, nie można tego było zapisać w języku polskim?. Następnie przeszliśmy do dalszej części programu.

O powyższej kolejności działań powiedziano już wiele i napisano mnóstwo książek. Dlatego, w tym wpisie, chciałbym opowiedzieć o trzech rzeczach, które warto wiedzieć o AIDA.

1. AIDA nie jest wymysłem współczesnych marketerów.

Jej początków należy szukać w podstawach pierwszych cywilizacji – kiedy to rodził się handel, pojawiali się architekci oraz artyści i rzemieślnicy. To właśnie oni, wykorzystując wiedzę o postrzeganiu świata przez sobie współczesnych, zarabiali na życie stosując mechanizm AIDA.

Natomiast pierwsze sformułowania na piśmie poszczególnych kroków pojawiły się dopiero w XIX wieku. Pierwsza wzmianka, anonimowego autorstwa, pochodzi z 1898 roku. Następnie po niej pojawia się teoria Eliasa Elmo Lewisa, przedstawiająca poszczególne działania.

2. AIDA to nie tylko marketing.

Korzystają z niej wszystkie osoby lub grupy osób, które chcą coś przekazać, wezwać do działania, podjęcia akcji.

Co więcej Ty też korzystasz z jej dobrodziejstw. I to od dziecka – myślę o oddziaływaniu na rodziców by pozwolili zjeść jeszcze jednego cukierka, bądź zgodzili się na Twój wakacyjny wyjazd. Wykorzystywałeś również poszczególne kroki AIDA podczas zajęć lekcyjnych, zabaw z rówieśnikami. Wykonujesz je i teraz, będąc na studiach bądź w pracy.

3. Stosujesz AIDA i ponosisz porażkę – to znaczy źle ją stosujesz.

Często słyszę głosy, że im więcej osób zna język perswazji tym mniej nabiera się na wpływowych sprzedawców. Nie zgadzam się z nimi.

Mogą zmieniać się nazwy technik, pojawiać się kolejne narzędzia, jednak mechanizm przyciągnij, zainteresuj, wzbudź pożądane, wezwij do akcji wciąż pozostanie ten sam. I w niezmienny sposób będzie przyciągał kolejne pokolenia konsumentów. Chyba, że uda nam się w jakiś sposób odnaleźć możliwość na inne, nigdy dotąd nieodkryte, postrzeganie świata.

Podcast (Odcinek 18) – Sztuka pisania perswazyjnych tekstów

Skoro postanowiłem wprowadzić do mojego bloga opinie o książkach, pierwsza powinna dotyczyć pozycji wyjątkowej. Publikacji, która wywarła na mnie niezwykły wpływ  – dała do myślenia, namówiła do postawienia kilku kroków, zmotywowała do samorozwoju. Tak wartościowej, że po zagubieniu pierwszego egzemplarza (lipiec 2009, pociąg relacji Warszawa Centralna-Białystok), musiałem kupić drugi.

O jakim mówię tytule?

O Sztuce pisania perswazyjnych tekstów autorstwa Piotra Michalaka i Jakuba Woźniaka.

Licząca niecałe 200 stron pozycja jest niesamowitym kompendium wiedzy skierowanej do … no właśnie do kogo? Na pewno do copywriterów, osób szukających sprawdzonej wiedzy dotyczącej tworzenia mocnych ofert, biznesmenów, specjalistów od marketingu internetowego, a także szkoleniowców oraz wszystkich miłośników skutecznej reklamy.

Uwaga! Osobom, które już jakiś czas zajmują się marketingiem oraz promocją, książka może wydać się nudna (informacja sprawdzona na moich znajomych). Nie znajdą bowiem w niej „nowych dla siebie” wiadomości. Zachęcam również i te osoby do zakupu –Sztuka pisania jest bowiem wielką pigułką tego, co najważniejsze w perswazyjnych tekstach, niezwykle pomocną do utrwalenia posiadanej już wiedzy.

Całość jest napisana prostym i zrozumiałym językiem, wzbogacona licznymi przykładami. Autorzy omawiają podstawy (od przekonań, przez elementarną wiedzę, po strategie) skutecznego copywritingu oraz uczą jak pozyskać zainteresowanie i zaufanie klientów (NOA -– najbardziej oczekiwana akcja).

Doskonale napisaną częścią książki jest ta ostatnia – Studium przypadku: nasza własna oferta copywritingu. Panowie dzieląc strony na dwie kolumny omawiają szczegółowo tekst swojej oferty. Zdanie po zdaniu, w sposób tak dokładny, że za każdym razem, gdy czytam ów rozdział, czuję się jakbym był na szkoleniu.

Gorąco polecam.

Piotr R. Michalak, Jakub Woźniak, Sztuka pisania perswazyjnych tekstów, Złote Myśli, 2008